jajo
now browsing by tag
alkohole
anioł
bitum
bombka
Boże Narodzenie
butla
butle
decoupage
dekor
dekoracja
dekoracje
deska
faktura
farby kredowe
fotografia
herbaciarka
kucie
medalion
metamorfoza
metamorfozy
mika
mixed media
na szkle malowane
ogród
olej
pasta pozłotnicza
patera
patera - malowane szkło
patyna
postarzenia
przecierki
przedmiot użytkowy
pudło
relief
skrzynka
struktura
szkło
szlagmetal
słowa
taca
transfer
vintage
wosk
złocenia
święta
Posted by: Vika | on Luty 23, 2018
JAJO W STEAMPUNKOWEJ KLATCE…

…czyli Milczenie Owiec, znaczy chciałam powiedzieć Gęsi…
Nie jestem jajowa (ani zresztą bombkowa też nie). Nie lubię ich robić. Moja niechęć jest duża i zatwardziała i prawie tak wielka jak ta, którą czuję do butelek. Choć „prawie” robi tu jednak różnicę.
Nie zmienia to jednak faktu, że nie lubię i już. A ostatnio w ogóle czuję awersję do jakiejkolwiek aktywności craftowej, więc dawno temu zamówione pisanki nie miały wielkich szans na zrobienie.
Obiecałam…
Ale w żaden sposób nie mogłam się za nie zabrać.
Cóż więc począć, gdy trzeba zrobić na gwałt ileś tam, sporo, tych jaj, a nie można się zmusić do roboty? Gdy się nie chce ogromnie, gdy nie ma motywacji, a czas goni?
Otóż wtedy należy zrobić coś dla siebie, takie coś-bylecoś, bez ładu, składu i planu, bez napinki, bez myślenia, dla samej zabawy i przełamania niechęci do jakiejkolwiek aktywności, i liczyć, że potem siłą rozpędu uda się zrobić również i te zaległe.
Kiedyś już korzystałam z tej metody i pomogło, więc i tym razem postanowiłam spróbować, choć wielkich nadziei nie miałam. No ale nóż-widelec…
I co??
I pomogło!!!
To co ujrzałam w swoich rękach, gdy skończyłam, rozśmieszyło mnie do łez 😀 Było tak niepodobne do niczego, że bardziej już nie można. Choć właściwie nie, trochę było podobne, bo natychmiast skojarzyło mi się z maską na twarzy Hannibala Lectera, a to rozśmieszyło mnie jeszcze bardziej. I jeszcze w dodatku w niczym, absolutnie w niczym, nawet w najmniejszym fragmencie (ogólny kształt jaja się nie liczy!) nie przypominało pięknych, jasnych, wiosennych pisanek, które zamierzałam zrobić. Rozśmieszyłam się więc jeszcze bardziej 🙂
A że śmiech zawsze działał na mnie mobilizująco i ozdrowieńczo to i zachciało mi się te czekające jaja jednak zrobić.
Tego śmiesznego jaja nie zamierzałam nigdy nikomu pokazywać. Jednak po zastanowieniu zmieniłam zdanie – właśnie z uwagi na terapeutyczne właściwości śmiechu.
I jako, że śmiech jest ostatnio u mnie towarem mocno deficytowym, a przecież bez niego życie jest smutne, szare i ponure, postanowiłam się nimi – i jajem, i śmiechem – z Wami podzielić.
Śmiejcie się więc na zdrowie, jako i ja się śmiałam.
Posted in Dekoracje, Metamorfoza, Mixed-media | 2 komentarze »
Tags: bitum, dekoracja, faktura, jajo, metal, metamorfoza, mika, mixed media, patyna, pisanka, postarzenia, przecierki, przedmiot użytkowy, relief, struktura, święta, Wielkanoc, wosk
Posted by: Vika | on Marzec 16, 2016
SŁOJE DO KUCHNI 1,2,3,4,5… I JAJO, CO KURĘ PRZEROSŁO

Siedziba Rodowa już po remoncie, chlubnie ukończonym parę miesięcy temu, ale wciąż się natykam na jakieś braki w wyposażeniu, które wpasowałyby się w jej nowy look. Najwięcej ich, braków, jest w kuchni, gdzie wymyśliłam sobie stare srebro rzucone tu i tam. Pomalutku zamysł realizuję, jednak idzie mi to jak krew z nosa, bo dla siebie coś zrobić jest najtrudniej – głównie z braku czasu.
No ale wreszcie coś się w tej materii ruszyło i oto moja kuchnia wzbogaciła się o kilka słoi, srebrnych, a jakże.
Powstał komplet pięciu – trzech dużych i dwóch małych. Jeszcze nie wiem co w nich zamieszka, pewnie czas sam pokaże najlepiej,
a na razie stoją w dumnym szyku na półce i oko me cieszą.
Są stare. Dlatego, że w siedzibie mieszkały od dawna i dlatego, że ich srebrne teraz koszulki zostały dodatkowo jeszcze postarzone i spatynowane.
Są kwadratowe, więc mają po cztery ścianki, co bardzo mi się spodobało, bo mogłam każdą z nich ozdobić inaczej i – jako, że lubię zmiany – ustawiać je na cztery różne sposoby, w razie gdyby mi się jedno znudziło. A gdyby jeszcze ustawienia mieszać, to kombinacje ustawień znacząco jeszcze rosną 😉
Każdy słój otrzymał również kryształową gałkę na głowie – nie do kręcenia, a jedynie do ozdoby. Ot taki mały element dekoracyjny służący do rzucania słonecznych refleksów na ściany, bo słoje przy oknie stoją…
No i każdy otrzymał też numer porządkowy, pokryty przeze mnie czarną emalią, żeby wsad mi się nie pomieszał 🙂
A jak już się uporałam ze słojami, to poszłam za ciosem i dorobiłam jajo, co by kura z poprzedniego postu samotną nie była.
Jajo słusznych rozmiarów jest, ba, ono jest ogromne, tak ogromne, że kurę przerosło…
Posted in Decoupage, Dekoracje, Metamorfoza, Mixed-media, Na szkle malowane | 8 komentarzy »
Tags: bitum, dekoracja, emalia, jajo, metamorfoza, patyna, przedmiot użytkowy, relief, srebro, szkło, słoik, Wielkanoc, wytrawianie metalu, złocenia