Świąteczne klimaty…

… bombki.
Akryl, fi 120mm, decoupage, złocenia
Akryl łezka, srebrny i złoty lakier, miki, złocenia, struktura
Posted in Decoupage, Dekoracje, Na szkle malowane | 19 komentarzy »
Tags: bombki, choinka, decoupage, dekoracje, postarzenia, święta, złocenia
Tags: bombki, choinka, decoupage, dekoracje, postarzenia, święta, złocenia
Jam w zeszłym roku się nadłubała żeby zrobić taką plastikową ze szkiełkiema a potem szlag mnie trafiał żeby taką obfocić t i trwało to dłużej niż robienie, więc w tym roku nie wiem czy się zdecyduję. Piękne Twoje bombki i piękne fotki takie tajemnicze i bardzo Twoje no i jeszcze piękne zdjęcia, więc po prostu musi grać całość. A jeszcze ile żaru zarówno z tych ciepłych jak i od zimnych kolorów bije. Jakby już śnieg był za oknem.
Zrobienie dobrej foty czemuś, co się błyszczy, migoce i jeszcze w dodatku odbija światło w sposób niekontrolowany i absolutnie nie do przewidzenia jest jako ta kwadratura koła, awykonalne 🙁
doskonale rozumiem o czym prawisz – fotografowanie trwa dłużej niż sama praca, a i tak pozostawia niedosyt…
Tym bardziej się cieszę, że te moje bomby spotkały się z Twoim przychylnym (:D :D) przyjęciem…
Masz wyobraźnię, Pani, masz… 🙂
A w tym roku jakie trzasniesz???? Bo zeszloroczne pieknosci juz widzialam.
Tego nie wie nikt, a już ja najmniej…
Zobaczymy co się urodzi 😉
Oj, zapachniało świętami. Piękne wzory. No i te klimatyczne zdjęcia, takie Twoje. Buziaki:)))
Anula zadzwoń do mnie, plisss…
wcięło mi wszystkie kontakty z telefonu 🙁
Oooo lezki/kropelki zrobilas. Robilas je tez na zewnatrz????
No, warstwowo 😛 najpierw w środku, a potem na zewnątrz, żeby sobie roboty dodać…
Taki masochizm:P:P
Dokładnie 😀
Mówiłam przecież, że żadnej bombki, żadnej!
A skoro się złamałam jednak, to musiała być kara 😀
To wszystko tegoroczne ? … niezłe tempo 🙂 Bombeczki magiczne, jak same święta 🙂
Nie, część zeszłorocznych 🙂
i tegorocznych…
Ciepło, więc latam.
Oderwałam się od kulistych form i przyleciałam do Ciebie obejrzeć gruszki.
No bo przecież to nie są sople, to jasne. 😉
Można zdobić bombki bombkowe, ale pod jednym warunkiem:
z kolędą w tle.
Teraz Mikołaj wygląda jakoś groteskowo.
Tak więc u mnie z kuli patrzy dziewczę w motylach i róża w srebrze.
W planie mam jeszcze Muchę w złocie i pałac na marmurze. 😀
U Ciebie gruszki wymiatają.
Tematycznie i wizualnie.
Zgadza się i pora roku i kolorystyka.
I to są ozdoby, na które jest we mnie zgoda.
Bronią się jeszcze anioły w granatowym złocie, bo całoroczne.
Śnieżnej reszty się boję, bom zmarzluch.
Srocze oko uciekło na 24-te i się zdziwiło, bo Cię nie podejrzewało o to co zobaczyło. 😀
A co dla mnie czyli Olintki – kosmitki?
Księżycowy klimat 39-go.
Idę się jeszcze na TĘ Konferencją (sadowniczo się podpierając) pogapić.
PpP!
Nie mów :)Pałac na marmurze??
To może być szał!
Bo nad Muchą w złocie to sama się zastanawiałam, więc niejako jest mi już temat znany, ale pałac?? Rób!
A moje gruszki (ja je nazywałam do tej pory łzami, tak bardziej kompatybilnie z moim nastrojem, co to mnie złośliwiec jakoś ostatnio nie opuszcza, ale po chwili zastanowienia przychylam się do Twojej nomenklatury, nie dość, że bardziej optymistyczna to jeszcze smaczniejsza :D) to ja lubię naj 30-te, jest taka cudownie astralna, taki kompletny alien wśród łez, znaczy gruch 🙂 – już ją zresztą powiesiłam sobie w oknie, niech wisi.
A co do 24-tego :D:D:D to pułapka 😀
Sama wiesz, że są gusła i guśłiki… wróć! guściki miało być, to się nie dziw, choć trochę mojego tam też jest, wiesz, to złoto wypisz-wymaluj to cała ja.
Póki co to jeszcze ostatnie zamówienie bombowe kończę i pasuję już z tym arsenałem, chyba, że jakiegoś aliena sobie (i tylko sobie) jeszcze tylko popełnię i chwatit! Przynajmniej na rok.
A co się tyczy konferencji to mnie jakoś bardziej klapsy wchodzą, w sumie to trochę dziwne, bo specjalnie maso nie jestem.
A teraz lecę pooglądać Twoje dziewczę w motylach i różę w srebrze.
PpP
To dla mnie ta ostatnia gruszana łezka 🙂
Ale powiem ci że aniołki 3D w bombkach z przegródką to strzał w 10 🙂
Znaczy koronkowa 🙂
Bierz jak swoją 😀
Bierem 🙂
Bomby odlotowe, łezkowe wymiatają. 🙂
Dla mnie też łezkowe fajne 🙂